|
Gazeta Lokalna - Wieści Orzyskie | | |
Wieści - jak to się zaczęło
Wszystko zaczęło się wiele lat temu. Wraz z przyjaciółmi, członkami Mazurskiego Stowarzyszenia Aktywności Lokalnej w Orzyszu zastanawialiśmy się jakimi sposobami, metodami i jakimi narzędziami realizować misję, którą przyjęliśmy dla naszego stowarzyszenia.
Misją tą jest: podnoszenie aktywności społecznej poprzez budowanie zasobów i niwelowanie barier, co pomoże lepiej żyć mieszkańcom Mazur Orzyskich.
Jednym z pomysłów było wydawanie gazety lokalnej. Zamysł ten wydawał się ciekawy z tego powodu, że gazeta wyzwalałaby aktywność mieszkańców w wielu wymiarach i jednocześnie oddziaływałoby w różny sposób na wielu mieszkańców. Wpierw wyniknie aktywność przy rejestracji tytułu prasowego i przy organizowaniu redakcji. Potem niezbędna będzie aktywność przy pisaniu materiałów do gazety. Skład gazety, jej druki i dystrybucja to kolejne ?okazje? do wyzwalania aktywności. W końcu, owoc tych działań, a więc każdy pojedynczy egzemplarz gazety wywoła aktywność czytelnika. Przewidywaliśmy, że będzie to aktywność bardzo różna: od obojętnego przeczytania gazety, poprzez zastanowienie się i wymianę uwag z innymi mieszkańcami, po podjęcie działań wynikających z wiedzy nabytej w trakcie czytania gazety.
Pomysł wydawał się tyle ciekawy, co niemożliwy do zrealizowania przez organizację, której środki finansowe pochodziły jedynie ze składek członkowskich. Aby obniżyć koszty wydawania należało drukować gazetę we własnym zakresie. Do tego trzeba mieć sprzęt i materiały eksploatacyjne do niego. Potrzebny jest papier do druku. Gazetę powinna prowadzić osoba mająca wiedzę i doświadczenie w tym zakresie, a nie znajdzie się chyba taka, która chciałaby pracować za darmo. Potrzebny jest ktoś do składu komputerowego i do korekty przed drukiem.
Dzisiaj okazuje się, że można zrobić wiele, i że nieco z tych możliwości zrealizowaliśmy. Nasza gazeta lokalna pt ?Wieści Orzyskie? drukowana jest we własnym zakresie, na sprzęcie przekazanym nam przez sponsora. Wydajemy każdego miesiąca 1000 egzemplarzy każdego numeru, w formacie A4 o objętości 12 stron. Dzięki zrealizowanemu projektowi pn ?Kurs na aktywność! I tak trzymać!?, dofinansowanemu przez Fundację Fundusz Współpracy przy udziale środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL, redakcja została wyposażona w niezbędny sprzęt, a 15 mieszkańców gminy Orzysz uczestniczyło w warsztatach dziennikarskich.
Dotychczas ukazało się 11 wydań gazety służącej pobudzaniu mieszkańców gminy Orzysz do aktywności obywatelskiej. Jaka jest ta gazeta?
Materiały do gazety piszą nasi mieszkańcy w rożnym wieku. Regularnie pisują do gazety zarówno młodzi ? uczniowie gimnazjum i liceum ? jak i starsi, w wieku ponad 60 lat. Są wśród nich osoby bezrobotne, uczące się, pracownicy orzyskich zakładów pracy i instytucji, rolnicy, młode matki i emeryci. Niektórzy przekazują do redakcji, bywa, po kilka materiałów do jednego numeru, a niektórzy jeden materiał co kilka numerów. Niektóre z tych osób przygotowują teksty, inne rysują dla potrzeb gazety, a jeszcze inne przekazują fotografie lub udostępniają swoje zbiory archiwalne.
Tematyka poruszanych spraw jest różnorodna. Dużo miejsca poświęcamy prezentowaniu różnych form aktywności. Takich, mniej społecznych i mało obywatelskich jak wędkowanie, ale także takich mniej spotykanych jak patrole modlitewne, omadlające rożne miejsca w mieście. Zwracamy uwagę na aktywność wolontarystyczną na rzecz potrzebujących i na potrzebę udziału w wyborach. Prowadzona jest stała rubryka prezentująca zmiany zachodzące w naszym mieście na przestrzeni lat. Stare fotografie publikowane są obok współczesnych, przedstawiając te same miejsca. W każdym numerze czytelnik znajdzie stare mazurskie przepisy kulinarne przystosowane do możliwości współczesnej kuchni. Każdy napisać może do gazety w swojej sprawie będąc pewnym opublikowania jego listu w rubryce "Panie Redaktorze".
Ktoś powiedział, że Wieści Orzyskie są polityczne. Tak, są polityczne, bo patrzymy naszym gminnym politykom na ręce. Ktoś inny powiedział że jesteśmy brukowcem. Tak, jesteśmy brukowcem bo zajmujemy się bardzo przyziemnymi, najprostszymi sprawami związanymi z miejscowościami, w których nierzadko, droga wybrukowana jest kocimi łbami.
Przede wszystkim jednak, ta gazeta jest nasza. Jest miejscem, gdzie mieszkańcy mogą wypowiadać swoje opinie o miejscu w którym żyją, o naszej władzy, o swoich potrzebach. Wypowiedzieć się na tym forum może każdy. Specjalnie dużo uwagi poświęcamy temu, aby do tego zachęcać.
Prawdą jest, że niewiele znajdą u nas, dla siebie interesującego, osoby spoza naszej gminy, osoby z dużych ośrodków społecznych, z ważnych organizacji i instytucji. Dla nich nasze sprawy mogą wydać się zbyt błahe i mało poważne. Jednak prawdą jest, że gazeta u nas cieszy się tak dużą poczytnością, że nie każdy chętny ma możliwość zaopatrzyć się w jej egzemplarz.
Jeżeli poprzez gazetę kilka tysięcy mieszkańców gminy zostanie zachęconych do zajęcia stanowiska w ważnych dla naszej społeczności sprawach, to niewątpliwie część z nich podzieli się swoją opinią z innymi. Część z tych, podejmie próby przeprowadzenia zmian w swoim otoczeniu, a część z takich działań osiągnie rezultat. I to nam właśnie chodzi.
|
|